Zbieram sobie na komputerze w oddzielnym folderze schematy szydełkowych cudeniek: śnieżynek, dzwoneczków, aniołków, serduszek. Mam już tego tyle, że stwierdziłam, że trzeba zacząć coś z tym robić. Tak więc od jakiegoś czasu produkuję taśmowo śnieżynki.
Będą się wspaniale prezentować nie
tylko na choince, ale również na oknach. Śniegu u nas zwyczajowo jak na
lekarstwo, więc przynajmniej okna niech będą „ośnieżone”.
Do ich zrobienia użyłam tego, co pod ręką, czyli jakieś resztki kordonka merceryzowanego.
Uzbierałam też parę styropianowych tacek od mięsa, które posłużą mi do naciągania wykrochmalonych śnieżynek.
Krochmal należy zrobić dość gęsty, tak aby śnieżynki po wyschnięciu były sztywne.
źródło schematu: Google