Pytanie zasadnicze, czym powinna być
przyozdobiona choinka quilterki? No może nie od razu całymi patchworkami, bo
można by w nie opatulić całą choinkę, ale na pewno jakieś drobne ozdoby będą
wyglądały interesująco. Ja od kilku dobrych lat pracuję nad projektem
pozbywania się plastikowego (najczęściej chińskiego) badziewia, i zastępowania
go sukcesywnie własnoręcznie wykonanymi ozdobami. Co roku w okresie adwentowym
odwiedzam też kiermasze bożonarodzeniowe i kupuję do kolekcji ozdoby wykonane
przez rzemieślników węgierskich z materiałów, które podarowała matka natura. Cały
post i masę zdjęć na ten temat można obejrzeć TUTAJ.
A legfontosabb kérdés az, hogy mivel kellene
feldíszíteni egy foltvarrónő karácsonyfáját? Lehet, hogy nem rögtön a nagy
foltvarrómunkákra gondoltam, hiszen ezek alól nem látszódna a karácsonyfánk.
Egész biztos azonban, hogy apró, akár egy blokkos munkák ideálisak erre a
célra. Pár éve azon dolgozom, hogy kiszorítsam a műanyag karácsonyfadíszeket
(általában kínai gyártmányú), és ezeket lassan,de biztosan helyettesítem a
saját késztésű díszeimmel (hand made). Minden évben adventkor meg szoktam
látogatni a karácsonyi vásárokat Budapesten és vásárolok magyar kézművesek
által készített karácsonyi díszeket. Mindig olyanokat vásárolok, amelyek növényi
termésekből készültek. Tavaly írtam erről egy külön bejegyzést, itt olvasható.
Pracę zaczynamy od namówienia młodszej
latorośli (córka) na poćwiczenie w kuchni drobnych wypieków (co czyni chętnie,
bo sama jest łasuchem) :))
Zaopatrzeni w źródło energii niezbędne do pracy
możemy zaczynać.
A munkát azzal kezdjük,
hogy rá próbáljuk beszélni a fiatalabbik gyermekünket (lányom) arra, hogy egy
kis gyakorlásképpen süssön a konyhában aprósüteményt (aminek örül, hiszen ő is
szeret nassolni) :))
Ha már megvan az
energiaforrás, ami nélkülözhetetlen minden munkában, akkor kezdhetjük.
Pomysł podpatrzyłam na stronie „All People
Quilt”, gdzie po zarejestrowaniu się i zalogowaniu można pobrać darmowy plik ze
szczegółowym opisem wykonania. Poniżej podaje 3 linki do tego projektu:
(1) PIERWSZY
Az ötletet az „All People
Quilt” weboldalon láttam, ahonnan regisztráció és belépés után ingyen
letölthető a minta részletes útmutatóval. Alább találtok 3 linket ehhez a
projekthez:
Kto kiedykolwiek uszył choć jeden bloczek
patchworkowy, ten nawet nie musi pobierać tego pliku z ich strony. Całość jest
dziecinnie prosta. Ja przyjęłam zasadę, że moje kwadraciki będą miały długość
boku równą 4 calom. Rozmiar można sobie oczywiście dopasować do własnych
potrzeb.
Aki valaha életében
legalább egy patchwork blokkot varrt, annak nincs is szüksége erre az
útmutatóra. Az egész nagyon egyszerű. Én abból indultam ki, hogy meghatároztam,
hogy az én blokkjaimnak az oldalhossza 4 call-os lesz. A méretét tetszés
szerint lehet változtatni.
Dobór tkanin: skoro Boże Narodzenie, to u
mnie czerwień i zieleń. Do uszycia wykorzystałam maleńkie bździutki tkanin,
które zostały mi z poprzednich lat.
Uszyłam 3 wzory, w różnych kombinacjach
kolorystycznych. Na pierwszy ogień poszły HST ułożone w formie wiatraczków.
A textíliák kiválasztása:
mivel a karácsonyi díszekről van szó, ezért nálam a piros és a zöld uralkodik.
A projektben felhasználtam az előző évekről megmaradt textilmaradékokat is.
Három mintát varrtam meg,
különböző színkombinációban. Elsőhöz HST-t használtam fel (szélforgó blokk).
Drugi wzór to forma szyta metodą paper piecing.
To była dla mnie dobra okazja do przypomnienia sobie tej techniki. Ostatnio
korzystałam z niej dobrych parę lat temu.
Második mintát paper
piecing (PP)
technikával készítettem. Számomra ez jó alkalom volt ahhoz, hogy felfrissítsem
ezt a varrási technikát, mert utoljára jó pár évvel ezelőtt használtam.
Ostatni wzór to gwiazdki, też z
wykorzystaniem HST.
Utolsó minta a csillagok,
amelyekben szintén HST-t használtam fel.
Tu gotowe topy wszystkich zawieszek, które
uszyłam.
Itt már készen vannak a
felső rétegek.
Skanapkowane, boki przycięte i wyrównane.
Készen van a
szendvicselés, oldalak méretre eligazítása.
Uszko do powieszenia to 18 cm kolorowej
tasiemki, wszytej w jednym rogu. Lamówkę z obu stron przyszywałam maszynowo.
Az akasztófüleket 18 cm-es
színes szalagból készítettem, ami az egyik sarokhoz van rögzítve. A szegélypánt
mind a kettő oldalon géppel van megvarrva.
Igła niech będzie z Wami! :))
Tű legyen Veletek! :))
Świetne te drobiazgi!
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś czytałam o Twoich zakupach z materiałów, które podarowała matka natura, też dbam o to, by byle co nie wisiało na mojej choince i bardzo popieram takie podejście. Czytałam już jakiś czas temu ten wpis, a teraz proszę - Cokolwiek nas połączył. Pozdrawiam :)
Małgosiu, matka natura jest niedościgniona w tworzeniu pięknych rzeczy, my możemy ją tylko nieudolnie naśladować :) Kiedyś (lata 60-70 i wstecz) wszystkie ozdoby choinkowe były robione ręcznie. Potem przyszedł chiński potop, a teraz znowu wracamy do natury. I oby tak zostało!
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł, te bloczki są mi też znane, tylko metoda PP wciąż dla mnie nie do ogarnięcia.
OdpowiedzUsuńDanusiu, metoda paper piecing wydaje się trudna dopóki nie zaczniesz nią szyć (mówię serio) :) Ja nauczyłam się jej sama oglądając filmy instruktażowe na stronie youtube.com (wpisz w wyszukiwarkę i wyskoczy Ci tam sporo filmów video). Nie trzeba znać angielskiego, wystarczy, że się uważnie przyglądasz, bo pokazane są krok po kroku. Niewątpliwą zaletą tej metody jest ogromna precyzja szycia, żadna inna metoda nie jest tak dokładna.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuńpozdrawiam
Piękne zawieszki stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przed Świętami pokażesz jeszcze jakieś węgierskie bożonarodzeniowe śliczności (poprzedni post na ten temat mnie zachwycił).
Pozdrowionka :)
Dziękuję! Biorąc pod uwagę fakt, że ta moja twórczość, to tylko radosne spędzanie WOLNEGO czasu, to do świąt wcale nie zostało już tak dużo czasu... Mam już uszyte 2 serwety, tzn. topy są gotowe, trzeba jeszcze skanapkować i wypikować. Jeśli się z tym uwinę i zdążę skończyć do świąt, to na pewno pokażę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńЭто очень мило - украсить елку своими игрущками! Кася, получились замечательные вещицы!
OdpowiedzUsuńCпасибо МАРГАРИТА! :)
OdpowiedzUsuńPiękne zawieszki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję DOJRZAŁA kobieto! :))
UsuńPrzepiękne są te Twoje świąteczne zawieszki. Podziwiam tym bardziej, że do patchworku to ja się tylko cały czas przymierzam.
OdpowiedzUsuńBędę znowu podglądać, co ciekawego pokażesz w grudniu.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Marille z http://marilles-crochet.blogspot.com/
@Marille: za długo nie rób tych przymiarek, bo się nigdy nie ubierzesz :) Po prostu zacznij szyć! Raz wyjdzie lepiej, raz wyjdzie gorzej, ale w końcu nabierzesz wprawy. To jest kwestia praktykowania, zacznij od zszywania kwadratów, to najprostszy patchwork. Pozdrawiam!
UsuńSwietne te zawieszki. Ja jeszcze nigdy swiatecznej ozdoby nie wykonalam i w tym roku juz nie zdaze. Ale zapisuje sobie pomysl-kiedys nadejda TE swieta
OdpowiedzUsuńSą naprawdę bardzo proste do wykonania, a ile frajdy, że sama zrobiłam, i że nie jest to kolejny chiński plastik na mojej choince :)
Usuń