Dzisiaj przedstawiam Wam drugą część owocowych opowieści –
mowa będzie o ananasach.
W pierwszej części
pokazałam moje GRUSZKI.
Przekopałam internet, na
Pinterest znałazłam kilka różnych wariantów tego bloczka. Jeden, który mi się
spodobał był uszyty tak samo, jak ten na powyższym zdjęciu, tylko pióropusz był
uszyty metodą PP. Ładnie wyglądał, ale ja potrzebowałam metody z szybkim
efektem.
Wielkość bloczków taka
sama jak przy gruszce:
krojenie: 1,5” na 1,5 cala
po zszyciu: 1”x1”
Z doborem materiałów o
dziwo nie miałam problemów. Znalazłam więcej żółtych, niż poprzednio zielonych.
Uszyłam 3 bloczki z ananasem.
W miarę szycia moje
owocowe plany się poszerzają, czyli faktycznie przysłowiowy apetyt rośnie w
miarę jedzenia. Im więcej przybywa, tym bardziej mi się podoba.
Igła niech będzie z Wami!
Кася, очень милый квилтик! Как будешь использовать? как панно или салфетка?
OdpowiedzUsuńМАРГАРИТА, to mała praca, zrobiłam z niej makatkę do powieszeniana ścianę:)
Usuń