Powyżej – podkute pisanki – prace autorstwa László
Bognár.
Jako, że mamy
święta, to tematem dzisiejszego posta będzie wielkanocne jajo.
Ale nie taka zwykła pisanka czy kraszanka, tylko jajko węgierskie. Jajo, czyli "ab ovo", znaczy od jaja, czyli od początku. Od zarania dziejów jajo w kulturze chrześcijańskiej jest symbolem narodzenia się na nowo, zmartwychwstania oraz płodności. Jajo jest też symbolem życia wiecznego, według zasady, że wszystko co umiera, potem się odradza.
Ale nie taka zwykła pisanka czy kraszanka, tylko jajko węgierskie. Jajo, czyli "ab ovo", znaczy od jaja, czyli od początku. Od zarania dziejów jajo w kulturze chrześcijańskiej jest symbolem narodzenia się na nowo, zmartwychwstania oraz płodności. Jajo jest też symbolem życia wiecznego, według zasady, że wszystko co umiera, potem się odradza.
Drzewo życia – pisanka wykonana
przez Józsefa Koszpek
Najbardziej znane jaja wielkanocne, to oczywiście jaja carskie. Zostały
zaprojektowane i wykonywane dla rodziny cara Aleksandra III
Romanowa w pracowni nadwornego złotnika Petera Carla Fabergé. Są to najdroższe jajka
na świecie, wykonane ze złota, ozdobione
wieloma kamieniami szlachetnymi i masą perłową.
Źródło -
Google
W innych
kulturach – nie tyko europejskich – jajko wielkanocne, sztuka jego zdobienia,
obdarowywanie bliskich jajem wielkanocnym, ma również bardzo starą tradycę.
Źródło –
widoczne na zdjęciu
Węgrzy w
swojej tradycji wielkanocnej mają dokładnie takie same techniki zdobienia jajek
jak my, no może tylko wzorami się różnią, ale jest to rzecz tak oczywista, że
rozumie się sama przez się. Jest jednak jedna technika, która występuje tylko i
wyłącznie na Węgrzech, a dokładniej na Węgrzech i na terytoriach innych państw,
zamieszkiwanych przez węgierską mniejszość etniczną (np. Rumunia, Mołdawia,
Ukraina). Dzięki temu tradycja podkuwania jajek znalazła się na honorowej
liście tzw. hungarikum. Chodzi oczywiście o podkuwane jajka, czyli wydmuszki,
które są ozdobione podkówkami lub innymi zdobieniami z metalu.
Źródło -
Google
Tradycja
przekazywana z pokolenia na pokolenie głosi, że podkuwanie jajek pierwotnie wynaleźli
adepci sztuki kowalstwa, którzy podkuwali konie. W ten sposób chcieli
udowodnić, że ich ręce zahartowane w ciężkiej, męskiej robocie są w stanie
wykonać też bardziej delikatne prace, które wymagają niecodziennej sprawności
dłoni, cierpliwości i uwagi. Bardzo szczególną formą podkuwanych jajek był tzw.
„pántlikás tojás” czyli jajko z wstążką (w tłumaczeniu dosłownym, a raczej
chodzi o jajko z wiadomością). Młodzi
czeladnicy kowalstwa po skończonej pracy tworzyli takie jajka dla wybranek
swojego serca i ukrywali w nich liściki miłosne.
Źródło -
Google
Na palcach
jednej dłoni można wyliczyć rzemieślników, którzy w chwili obecnej zajmują się
podkuwaniem jajek na Węgrzech. Dokładniej, na Węgrzech mieszka około 7-8 osób,
które znają się na tym wyjątkowo rzadkim rzemiośle. Z reguły jest to rzemiosło
przekazywane z pokolenia na pokolenie, z ojca na syna. W dzisiejszych czasach uprawiane
już tylko jako symboliczne hobby, a nie jako źródło utrzymania. Czasy się
zmieniają, stare profesje odchodzą w niepamięć i do lamusa. Dawniej podkuwaie
jajek było ściśle związane z kowalstwem, dzisiaj jest raczej kojarzone jako część
tradycyjnej węgierskiej Wielkanocy. Według zabobonów posiadanie co najmniej
jednego podkutego jajka zabezpiecza właściciela przed zepsuciem.
Źródło –
Google
Łabędzie –
praca Réki Csíkné Bardon (Csabrendek)
Do podkuwania
jajek najczęściej używa się wydmuszek z jaj gęsich (są twardsze), ale za to większej
sztuki i większych umiejętności wymaga podkucie jaj kurzych, to prawdziwe
mistrzostwo! W ostatnich kilkudziesięciu latach wraz ze wzrostem liczby ferm
strusich pojawiły się też podkuwane jaja strusie. Podkuwanie jaj strusich nie
jest wyczynem samym w sobie, gdyż te wydmuszki są bardzo twarde i odporne na pąkanie
i obróbkę. Mistrzowie rzemiosła do podkuwania jajek używają miękkiej blachy
ołowianej, która łatwo poddaje się obróbce, i z której są wycinane elementy
ozdobne, przygotowywane podkówki, gwoździe kowalskie. Samo rzemiosło wymaga wielkiej
precyzji, wytrwałości, sprawności rąk, niesłychanej uwagi.
Najbardziej
znani adepci sztuki podkuwania jajek to:
László Hanzel
(Somogyvámos),
Kálmán Kiss (Somogy), László Sallay i Sándor Gyenge.
Twórca József Koszpek i jego rekordowe strusie jajo.
Rekordzistą
świata z wpisem do księgi Guinnessa w podkuwaniu jajek jest József Koszpek,
któremu udało się umocować na strusim jaju 1119 sztuk metalowych podkówek. Po
latach żałował, że nie użył w tym celu mniejszych podkówek, gdyż jak twierdzi
mógłby wtedy umocować ich co najmniej o 100 więcej.
Ten sam
rzemieślnik podczas wizyty Papieża Franciszka w Köln w Niemczech, podarował mu
jajo kurze ozdobione 61 podkówkami. Jajo można obejrzeć w muzeum w Watykanie.
Pisanka z
herbem Węgier – praca Józsefa Koszpek
Kolejne
rekordy Józsefa Koszpek to umocowanie: 89 podkówek na gołębim jaju, 204
podkówki na gęsim jaju oraz 404 podkówki na jajku emu.
József
Koszpek i jego prace.
József
Koszpek wspomina, że początki przygody z podkuwaniem jajek nie były łatwe. Na
początku większość jaj wyrzucał do kosza. Dzisiaj, po wielu latach pracy w tym
rzemiośle na 100 jajek wyrzuca 1-2. Potrzeba było czasu, zanim się zorientował,
że tylko takie ptactwo zniesie odpowiedni „materiał do obróbki”, które jest
karmione ziarnem i trawą, tzn. ich jaja mają odpowiednio wysoką zawartość
wapnia. Doświadczył również, że wydmuszka musi co najmniej przez pół roku się
suszyć, tak aby jej twardość szła w parze z elastycznością. Kiedy się postuka w
taką wydmuszkę, to wydaje ona charakterystyczny dźwięczny odgłos. Artysta
wystawiał kolekcję swoich podkutych jajek w wielu krajach Europy, jednocześnie
prowadził zajęcia popularyzujące to rzadkie rzemiosło.
Podkute jajko
na wzór rosyjskiej Matrioszki – praca Józsefa Koszpek.
Osoba, która
zajmuje się tym rzemiosłem, to po węgiersku „tojás patkoló”, czyli ten, kto
umieszcza podkówki na jajku. Po polsku można by powiedzieć, że to taki kowal od
jajek :)
Drugą
najbardziej znaną osobowością w tym rzemiośle jest nie żyjący już László
Bognár.
Jego
zamiłowanie do pielęgnowania ludowych tradycji węgierskich znalazło swoje
odzwierciedlenie również w tym rzemiośle. Wychodził on z założenia, że zgodnie
z tradycją kiedy mówimy o podkuwaniu jajek, to należy przez to rozumieć
podkuwanie jaj kurzych lub gęsich, czyli takiego ptactwa, które od wieków było
i jest nadal hodowane na ziemiach węgierskich.
Prace
autorstwa László Bognár.
Praca
autorstwa László Bognár przedstawiająca herb Węgier.
Zainteresowanie
węgierską tradycją ludową często odzwierciedlał we wzornictwie stosowanym do
podkuwania jajek. Często używał starowęgierskich wzorów ludowych, które
uzupełniał własną fantazją. W ten sposób od jego nazwiska powstało określenie
„bognarikum”, czyli wzornictwo unikatowe, niepowtarzalne, charakterystyczne
wyłącznie dla tego artysty ludowego. Jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne
prace powstawały w przeciągu 4-5 dni. Twierdził, że najważniejszy jest wybór
jajek, że skorupka musi być twarda, i że jajko należy najpierw prześwietlić,
aby upewnić się, że nie ma na nim nawet najmniejszych pęknięć, które
dyskwalifikują wydmuszkę. Jego wzornictwo często przedstawia scenki z życia
wzięte, pasterzy, zwierzęta, motywy roślinne, węgierskie motywy ludowe (np.
tulipan), gałęzie symbolizujące drzewo życia, słońce symbolizujące życie, ale
również symbole narodowe Węgier.
Prace
autorstwa László Bognár.
Pisanka z
ostrogami – praca László Bognár.
Wnętrze
pisanki z widocznymi gwoździami mocującymi podkówki.
Dodam
jeszcze, że węgierskie podkuwane jajka wielkanocne często są wystawiane na
aukcjach, gdzie osiągają zawrotne ceny. W 2012 roku miałam przyjemność
osobiście uczestniczyć w wyprawie do „kuźni jaj”, gdzie jeden z nielicznych
rzemieślników parających się tym zajęciem umożliwił nam obejrzenie swojej
niesłychanej kolekcji, oraz zademonstrował jak się podkuwa jajka.
Tego się nie
da opisać, to trzeba zobaczyć! Zakupiłam jedno jajo, i wiozłam je do domu z
wielką ostrożnością. Cena parzyła mi dłonie :D :D :D
Źródło zdjęć,
które nie są mojego autorstwa:
http://bezzeganya.reblog.hu/patkolt-tojas-na-ilyened-biztosan-nincs
http://eselyegyenlotlen.blog.hu/tags/bogn%C3%A1r
http://users.atw.hu/pestbudai/tag.bognarlaszlo.html
Вот это да! Не знала что и яйца подкуют! Очень интересно, спасибо! С Пасхой тебя поздравляю, всего самого лучшего всем близким!
OdpowiedzUsuńБольшое спасибо! :)
UsuńBardzo ciekawy wpis - dziękuję!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jeszcze świątecznie :-)
Dziękuję Iwonko, pozdrawiam świątecznie!
UsuńBardzo ciekawa tradycja :) chciałabym zobaczyć takie jajko :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie jest to lukratywne zajęcie i z tego powodu ta tradycja powoli zanika.
Usuń